Prolog:
Właśnie tak, zostanę Marią K. i będę miała map ile dusza zapragnie.Centralna część tekstu:
Pogodziłam się chwilowo ze skostniałością Kościoła i zrewidowałam swoje plany. Zezygnowałam więc z nierealnego planu zos tania papieżem, bądź jak kto (kot) woli papieżycą.
W przyszłości zamierzam zostać Bogiem. Znajdę sobie jakiś odpowiedni profil w Szkole PonadGimnazjalnej i będę miała wszystko gdzieś. Z tak wytyczoną karierą nie mogę przegrać życia.
------------------------
edit
Usunięta cześć tekstu została wczytana przez przepadek, jest ona nieaktualna, przepraszam za wszelkie problemy jakie wynikły z powodu tego błędu edytorskiego.
Peace And Love - niewykonanych zadań 2 (+ miliooooon)
Epilog:
Chciałam przeprosić za tą bezczelną notkę, ale zmieniłam zdanie na jak komuś przeszkadzam to fuck off, możemy się spotkać na udeptanej ziemi.
I co wy na to?